Laudacja, wygłoszona przez dra Wojciecha Frazika z krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, podczas uroczystości nadania imienia Tadeusza Chciuka-Celta oraz przekazania sztandaru Szkolnemu Punktowi Konsultacyjnemu przy Konsulacie Generalnym RP w Monachium, 18 lipca 2015 roku.
Szanowni Państwo, przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia sylwetki głównego bohatera dzisiejszej uroczystości. Nie będę jednak mówił o nim jak autor biogramu – od „urodził się” do „zmarł”. Życie Tadeusza Chciuka-Celta było bowiem tak bogate, że potrzebowalibyśmy wiele czasu, by taki wykład przeprowadzić. A i zapamiętać go byłoby niełatwo. Skupię się więc na wartościach, którym Tadeusz Chciuk-Celt służył. Służył – bowiem jego długie życie było służbą. Jesteśmy w szkole, wśród rówieśników niespełna dwunastoletniego Tadeusza, rozpoczynającego w 1927 roku harcerską drogę. Kilkanaście lat później pisał: Harcerstwo jest – w moim głębokim przekonaniu – najlepszą częścią polskiej młodzieży, a więc przyszłości Polski. (…) Byleby to byli prawdziwi harcerze, służący Bogu i Polsce i kierujący się zasadami skautowymi, sprawdzonymi w całym świecie. Nie waham się stwierdzić, że Tadeusz Chciuk-Celt całe życie był harcerzem i wypełniał słowa harcerskiego przyrzeczenia i prawa.